Strona główna Antica Wyprawa na Horn
     
historia 1980-1991 | dookoła świata 1991-1997 | śladami polaków 2003-2004
 
 
: English


: Horn

: Raporty

: Zdjęcia

: Mapa

: Listy

: Napisz do nas

: Zamów biuletyn
   


03.05.2000 - Środa

Antica od kilku dni kotwiczy na Mulle Lake w North Miami Beach. Chciałbym wyruszyć 8 maja do Baltimore, gdzie oczekuje mnie slipowanie jachtu oraz przegląd i remont części podwodnej przed wyruszeniem na Atlantyk. Planuję wyjście z Baltimore pod koniec maja, a z Nowego Jorku do Europy około 15 czerwca.

To tyle jeśli chodzi o plany, a teraz trochę powspominajmy.

6 kwietnia wyruszyliśmy z Cozumel na Kubę, z nową załogą na pokładzie; Marcin z Meksyku i Piotr Wolski z Rochester w USA. Żegluga przebiegała cały czas w bardzo zmiennych warunkach atmosferycznych. Zmienne wiatry, czasami bardzo silne, zmuszały nas do częstego refowania żagli. Na 200 mil przed Kubą awarii uległ delfiniak, tak że dalej musieliśmy żeglować bardzo ostrożnie. Na 10 mil przed wejściem do mariny Hemingway'a w Hawanie, dołączył do nas kubański okręt dozorujący. Odprawa wejściowa była istnym kuriozum ciężkiego komunizmu. Trwała 2 godziny i brało w niej udział 16 osób i 2 psy. Kontrolowano wszystko, a na koniec zmuszono mnie do ugotowania 30 jajek na twardo, abym przypadkiem nie przywiózł tu jakiejś zarazy z Meksyku. Poza tym drobnym incydentem wszyscy byli bardzo sympatyczni i mili. Zwiedziłem Hawanę w ciągu jednego dnia. Jest bardzo zniszczona, ale widać tu ślady dawnej świetności, szczególnie w architekturze. Widać też tutaj sporo turystów z Europy i Kanady. W sferze polityki wyczuwalne jest oczekiwanie na zmiany, które mają tu nastąpić. Myślę, że ten kraj zasługuje na lepszy byt.

W Hawanie opuściła jacht dotychczasowa załoga, a na Antice zaokrętował się Mukti, hinduski Brytyjczyk, bardzo sympatyczny i pracowity. Razem popłynęliśmy do Key West, gdzie wysiadł. W Key West Antica zaczęła tętnić życiem na pełnych obrotach. Na czas Świąt przybyli z rodzinami, Janusz Kędzierski i Marek Leżański. Razem było nas 8 osób i przez następne 10 dni żeglowaliśmy wzdłuż południowej Florydy, odwiedzając kilka raf, trochę też nurkowaliśmy i łowiliśmy ryby. Największy sukces łowiecki odnotował Marek, który złowił niedużego rekina, którego oczywiście zjedliśmy ze smakiem. Z Miami moja świąteczna załoga wróciła do domu.

Antica jest już prawie gotowa do drogi, awarie zostały usunięte, żagle połatane a silnik przeszedł przegląd. Czekam tylko na mapy i próbuję znaleźć załogę na etap do Baltimore. Nie chciałbym płynąć sam.

kapt. Jerzy Wąsowicz

   
: raport 46
: raport 45
: raport 44
: raport 43
: raport 42
: raport 41
: raport 40
: raport 39
: raport 38
: raport 36
: raport 35
: raport 34
: raport 33
: raport 32
: raport 31
: raport 30
: raport 29
: raport 28
: raport 26
: raport 24
: raport 23
: raport 22
: raport 21
: raport 20
: raport 19
: raport 18
: raport 17
: raport 16
: raport 15
: raport 14
: raport 12
: raport 11
: raport 9
: raport 8
: raport 7
: raport 6
: raport 5
: raport 3
: raport 2
: raport 1
 
     
<<< poprzedni | następny >>>
       
               
  Copyrights 1998-2009 (c) Mirek Wąsowicz - All Rights Reserved