Strona główna Antica Wyprawa dookoła Świata
     
historia 1980-1991 | horn 1998-2000 | śladami polaków 2003-2004
 
 
: Przebieg rejsu

: Mapa

: Wspomnienia

: Galeria

: Księga Gości

: Napisz do nas


: Zamów biuletyn
   


Saga rodu Mastersów - str.3

Po południu Bili Tuacana Masters, sympatyczny brodacz, który faktycznie zarządza atolem i jest szefem całej rodziny (William Masters II zmarł w 1982 roku), zaprasza nas na obiad. Przy stole siedzą sami mężczyźni. Star i reszta odświętnie ubranych kobiet siedzą nieopodal. Przy stole usługują nam dwie młode dziewczyny z liśćmi palmowymi w rękach, którymi wachlują nas i odpędzają owady. Przyjęcie iście królewskie, podano surową rybę z sokiem z cytryny i w mleku kokosowym, jakieś małże na ostro, do tego słodkie kartofle i mięso oraz ryby z rusztu, a na koniec rodzaj kisielu z bardzo młodych orzechów kokosowych. Po kilku miesiącach żywienia się konserwami, przy takich smakołykach mało sobie nie poodgryzaliśmy palców. Po obiedzie zamieniamy się miejscami; panie zasiadają przy stole my natomiast udajemy się na sjestę i na długie męskie rozmowy o wszystkim.

Następnego dnia rano Bili i Gudlly zabierają Star i mnie na polowanie na ryby. Wybieramy się tam niewielką łodzią z przyczepnym silnikiem. Płyniemy około 3 mil na północ za niewielkie motu, gdzie Bili wynajduje wąski przesmyk w rafie. Jesteśmy trochę przed czasem i musimy czekać na rozpoczęcie przypływu. Około godziny 9:00 wszystko się zaczyna. Cała zabawa polega na tym, że o określonej porze przez wąski przesmyk w rafie o głębokości pół metra z morza do laguny na żerowisko wchodzą ryby z rodziny grupperów. Nasze zadanie polega na tym, aby możliwie jak najwięcej z nich znalazło się w naszych sieciach. Stoimy z Billem wyżej na rafie i widzimy jak ryby wpływają w przesmyk w grupach 4 do 6 sztuk płynąc w kierunku Gudllego, który ma je spłoszyć. Na powracające ryby czeka już sieć Billa, rozciągnięta błyskawicznie w poprzek przesmyku. Wyciągniętym rybom Bili łamie kręgosłup i rzuca w moją stronę. Moim zadaniem jest nawlec rybę przez skrzela na linkę ze szpilą i odholować do miejsca wyczekiwania. Gdy linka się zapełni, małą kotwiczką przymocowuję ją do korala i nawlekam następną. Łapiemy w ten sposób około 80 dorodnych ryb. Czas połowu się skończył, ryby już nie wchodzą do przesmyku, więc Bili bierze jeszcze kuszę, maskę i latarkę i idzie polować głębiej w lagunę. Wraca po godzinie, mając nawleczone na lince kilkanaście wspaniałych czerwonych karmazynów i pstrągów koralowych.

Przebywając na atolu Palmerston sądziłem, że jesteśmy pierwszym polskim jachtem, który tu przybył. Rzeczywistość miała się okazać inna. Wieczorem wracając z wyspy na "Antikę" Star przyniosła wiadomość, że przed II wojną światową byt tu polski jacht, a kapitan nazywał się "Łeber". Wiadomość pochodziła od Hinanu, żony Dawida Tuacany Mastersa. W czasie wizyty polskiego jachtu Hinanu miała 5 lat. Początkowo sądziłem, że zachodzi jakaś pomyłka i że być może chodzi tu o Władysława Wagnera, który w owych latach tędy przepływał, ale rzut oka do książki "Polskie jachty na oceanach" wyjaśnił problem. Rzeczywiście w roku 1936 przybył tu samotnie Erwin Weber na jachcie "Farys" i po dłuższym pobycie na gościnnym atolu odpłynął stąd na Samoa z synem naczelnika wyspy Jimim. Pozostała po nim pamiątka, mały koralowy pilers w lagunie, do którego cumował "Farys", nazywany jest przez mieszkańców atolu rafą Webera.

Pora ruszać dalej. Cztery dni wspaniałego pobytu na atolu dobiegły końca, codziennie goszczeni i hołubieni czuliśmy się jak w raju, czuliśmy wspaniałą bezinteresowną sympatię tych ludzi. Aż dziw, że są jeszcze takie miejsca na świecie. Wieczorem, odprowadzani przez całą wioskę, z naszyjnikami z kwiatów na szyi, obdarowani mnóstwem owoców, warzyw i ryb wychodzimy w morze, cały czas pod wrażeniem tego urokliwego zakątka Pacyfiku.


Przeczytaj również inne : Wspomnienia


   
: Saga rodu Mastersów

: Zagłada miasta Rabaul

: Z Gladstone do Vanuatu

: Z Guadalcanal do Darwin cz. I

: Z Guadalcanal do Darwin cz. II

: Z Guadalcanal do Darwin cz. III

: Z Guadalcanal do Darwin cz. IV

 
     
« poprzednia | 1 | 2 | 3 |
       
               
  Copyrights 1998-2009 (c) Mirek Wąsowicz - All Rights Reserved